środa, 21 sierpnia 2013

Deszczowa moda

Cześć dziewczyny! Korzystając z przygnębiającej aury za oknem postanowiłam poświęcić trochę czasu na pisanie, no i jestem:) Podejrzewam, że pogoda za oknem nie sprzyja zadowoleniu większości z nas, dlatego postanowiłam skupić się dzisiaj na plusach deszczowej pogody. Mnie taka aura nastraja do zaszycia się w fotelu z kubkiem gorącej herbaty i dobrą książką. A wy jak spędzacie takie dni jak dzisiejszy:)?Jednak dzisiejszy post chciałam poświęcić nie literaturze (to wkrótce), a modzie, deszczowej oczywiście:)
Może coś Was zainspiruje, mnie na pewno:)



czwartek, 1 sierpnia 2013

Soley

Cześć dziewczyny!

Miło mi znów do Was pisać po dłuższej nieobecności. Tak jak pisałam w poprzednim poście ostatnie dni mojego życia spędziłam we Włoszech. Miałam nadzieję, że uda mi się wstawić choć krótką notkę z mojego pobytu, ale niestety miałam dostęp do Internetu głównie przez telefon, a to nie jest najwygodniejsze narzędzie do pisania, przynajmniej dla mnie:) No, ale dość skupiania się na przeszłości (oh jak smutno mówić tak o wakacjach;) ). Dzisiejszą notkę bardzo krótką, ale moim zdaniem wartościową, poświęcę artystce, która mniej więcej rok temu zawładnęła moim sercem. Słyszałyście kiedyś o Soley?
Nie będę pisała nic na temat jej muzyki. Tego po prostu trzeba posłuchać. Wrzucam kawałek, który jako pierwszy poruszył moje serce i duszę;)


W maju tego roku miałam okazję być na koncercie Soley (poniżej dowód rzeczowy, a właściwie zdjęciowy). I powiem Wam, że na żywo brzmi jeszcze lepiej. Magia.
Pozdrawiam, 
b-p:)